Saska Kępa podzielona jest na część północną i południową przez ogromną barierę architektoniczną jaką jest Aleja Stanów Zjednoczonych. Na terenie naszego osiedla przekroczyć Trasę Łazienkowską można bez barier tylko w dwóch miejscach – obydwa są zlokalizowane blisko siebie, w rzadziej zaludnionych częściach Saskiej Kępy: w ciągu ulicy Paryskiej oraz Wąchockiej-Bajońskiej.
Natomiast brak przejścia naziemnego u wylotu ulicy Międzynarodowej, gdzie z przystanków Międzynarodowa 01 i Międzynarodowa 02 odjeżdża 10 linii autobusowych, a pomiary ruchu pieszego szacują na ponad 13,5 tysiąca średnią dzienną liczbę pieszych w okolicy tych przystanków. W przeciwieństwie do wiaduktu na ulicy Saskiej, kładka u wylotu ulicy Międzynarodowej nie jest nawet wyposażona w windy, które choć nie są najbardziej preferowanym przez pieszych rozwiązaniem, dają jednak (przynajmniej w tych momentach, gdy nie są akurat nieczynne) szansę na przeprawienie się na drugą stronę Trasy Łazienkowskiej osobom z lub na wózkach, z bagażami, o kulach, z rowerami. Sytuacja ta domaga się pilnej interwencji władz miasta, w duchu prac nad Warszawą dostępną i taką, która na pierwszym miejscu stawia ruch pieszy, rowerowy, i komunikację zbiorową.
Pytanie
- Czy Zarząd Dróg Miejskich mógłby jak najszybciej wyznaczyć przejście naziemne przez Aleję Stanów Zjednoczonych na wysokości ulicy Międzynarodowej?